Moja przygoda z laserem frakcyjnym CO2 cz.3
Małgosia zameldowała nam, że noc minęła jej spokojnie. Czekamy na kolejne zdjęcia, ażeby dać Państwu znać, jak prezentuje podczas dalszej rekonwalescencji.
Póki co zapraszamy do zapoznania się z kolejnym porównaniem zdjęć przed i tuż po zabiegu. To dopiero początek i pewne zmiany dopiero będą się kreowały, ale różnicę widać już gołym okiem, prawda? Cała załoga Laser Studio czeka na kolejne informacje, jak czuje się Gosia i jak wygląda jej opuchlizna – nieodłączny element zabiegu. Zmiany będą diametralne, ale efekt końcowy fenomenalny!
Zapraszamy do śledzenia dalszych postów odnośnie przemiany Małgosi.